Historia Sylwestra
Nikt nie wątpi, że spośród czterech dzwonów, które znajdują się w wieży naszej świątyni na szczególną uwagę zasługuje właśnie Sylwester. Ten dostojny starzec liczy sobie już bowiem sporo lat a inskrypcje(napisy) na nim wykonane pozwalają na krótkie odtworzenie jego historii.
Wszystkie napisy są wykonane w języku łacińskim. Interesujący nas król przeworskich dzwonów powstał w 1627 roku. U dołu płaszcza dzwonu znajduje się inskrypcja, która zawiera krótką historię:
„Campana haec cura AR Mathiae Śliwiński a Rmo Nowodworski, Episcopo Premisliensi 1628, consecrata. Post impensa AR Francisci Chodowicz 1721. Ultimo post fractionem sumptu proprio Silvestri Jandrecki S.T.D. praeposito Przeworscensi 1777. opera Joannis et Ignatii Lecherer, fratrum germanorum ad MDTOM Gloriam conflata”. Napis ten można przetłumaczyć w następujący sposób: „Dzwon ten starania Wielce Czcigodnego Macieja Śliwińskiego przez Najczcigodniejszego Nowodworskiego, biskupa przemyskiego w 1628 roku został poświęcony. Po wysiłkach Wielce Czcigodnego Franciszka Chodowicza 1721, ostatecznie po pęknięciu, własnym kosztem Sylwester Jandrecki, prepozyt przeworski w 1777. Dzieło Jana i Ignacego Lechererów, braci niemieckich, na Większą Chwałę Boga Trzykroć Najlepszego i Największego odlane.”
Jest to trochę niezgrabne tłumaczenie wynikające ze skrótów myślowych zastosowanych w napisie. Wynika to zapewne z ograniczonej ilości miejsca na obwodzie dzwonu. Jak zatem ułożyć logiczny bieg zdarzeń? Jak już zostało napisane dzwon pierwotnie został odlany w 1627 roku. O jego powstanie zabiegał wspomniany w inskrypcji ks. Maciej Śliwiński, który był wówczas prepozytem przeworskim i proboszczem tutejszej parafii od 1618 roku. Dzwon został poświęcony przez biskupa przemyskiego Adama Nałęcz Nowodworskiego w 1628 roku. Z napisu wynika również, że dzwon jednak pękł i już ks. Franciszek Chodowicz, który był proboszczem do 1721 roku chciał go naprawić ale uczynił to dopiero ks. Sylwester Jandrecki w 1777 roku. Dzwon został na nowo odlany przez niemieckich braci Jana i Ignacego Lecherer. Prawdopodobnie od tego czasu nosi on imię Sylwester na cześć swojego restauratora.
Ks. Prałat Roman Penc w Kronice parafialnej wspomina, iż podczas I wojny światowej rząd austriacki zarekwirował trzy dzwony z wieży kościoła. W miejsce skradzionych, w 1925 roku zostały zamontowane trzy nowe dzwony: Andrzej, Izydor, Kazimierz. Te z kolei we wrześniu 1941 roku zabrali Niemcy w czasie trwania II wojny światowej. Jak pisze ks. Prałat: „Pozostał tylko staruszek: Sylwester”! W 1961 roku zostały zakupione kolejne trzy: Maria, Izydor i Roman, które razem z Sylwestrem czekają na nową dzwonnicę.
Tak po krótce rysuje się historia najstarszego dzwonu w naszej Bazylice. Trzeba zaznaczyć, że znajdują się na nim jeszcze inne inskrypcje, które zostaną opisane innym razem.
Źródło http://www.bazylika.przeworsk.pl/?p=1189