Pierwszy wyjazd członków PKTR „Leliwa”
Pierwszy wyjazd członków PKTR „Leliwa” w roku 2013 nastąpił oczywiście w Nowy Rok. W końcu taka okazja nie zdarza się zbyt często.
Dziewięć godzin po zakończeniu wyjazdu sylwestrowego pod przeworskim ratuszem zameldowali się tradycyjnie Paweł Scherer i Marcin Szewczyk. Kilka minut po godzinie dziesiątej wystartowaliśmy z pierwszym świąteczno-noworocznym wyjazdem! Udaliśmy się w Kierunku Kańczugi. Od razu wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwa jazda, z uwagi na szalejący wiatr, który niestety dmuchał nam prosto w twarz. Po drodze do wspomnianej dwójki dołączył kolejny entuzjasta dwóch kółek, mianowicie Sebastian Piątek. Wspólnie pojechaliśmy do Dębowa, a następnie Nowosielec. W tej ostatniej miejscowości pożegnaliśmy się z Sebastianem i ruszyliśmy dalej przed siebie. Przejechaliśmy przez Nowosielce, kierując się do krajowej czwórki, skąd obraliśmy kurs na Rogóżno. Kilkukilometrowy zjazd w tej miejscowości pozwolił przede wszystkim uregulować oddech, co jest niezmiernie ważne w zmaganiach z silnym wiatrem. Następnie przejeżdżaliśmy przez Korniaktów i Budy Łańcuckie. W tej miejscowości urządziliśmy krótki postój.
Piękny słoneczny dzień, wokół las, świeże powietrze, czego chcieć więcej? Korzystając z okazji posililiśmy oraz napoiliśmy się dzięki Pawłowi, który zawsze jest odpowiednio przygotowany do wyjazdów. Następnie pokręciliśmy w stronę Zmysłowki, Grodziska Dolnego, po drodze spoglądając na skuty lodem zalew „Czyste”. Ten widok uświadamiał nam, że jednak panuje kalendarzowa zima. Kolejnymi miejscowościami przez które przejeżdżaliśmy były Grodzisko Nowe, Chałupki Dębniańskie i Tryńcza. Następnie skierowaliśmy się w stronę Ubieszyna. Kilka chwil później byliśmy w Gorzycach i mieliśmy okazję zobaczyć również skuty lodem San. Kolejnym przystankiem na naszej trasie była Jagiełła, która nas zaskoczyła trudnymi warunkami drogowymi. Na drodze zalegał śnieg i rozjeżdżony przez samochody lód. Warunki takie panowały na odcinku zacienionym, w pobliżu lasu. Oczywiście ten fragment trasy należało pokonać z wielką rozwagą. Na szczęście nie był to zbyt długi odcinek. Kilkanaście minut później byliśmy już w Chałupkach, a po kolejnej chwili zaliczyliśmy „lotny finisz” na przeworskim Rynku. W pierwszy dzień Nowego Roku pokonaliśmy wspólnie 64 km, a jedyną przeciwnością, z jaką przyszło się nam zmagać był silny wiatr.
Niemniej jednak mamy nadzieję, że do wspomnianej trójki, z każdym kolejnym wyjazdem sylwestrowym i noworocznym dołączą kolejni miłośnicy jazdy na dwóch kółkach. Możemy zagwarantować z pełną świadomością, że z każdym następnym rokiem, tego typu wyjazdy będą kontynuowane.
Zdjęcia Zdjęcie 1 Zdjęcie 2 Zdjęcie 3 Zdjęcie 4 Zdjęcie 5 Zdjęcie 6 Zdjęcie 7 Zdjęcie 8 Zdjęcie 9 Zdjęcie 10
Zdjęcie 11 Zdjęcie 12 Zdjęcie 13 Zdjęcie 14 Zdjęcie 15 Zdjęcie 16 Zdjęcie 17 Zdjęcie 18 Zdjęcie 19 Zdjęcie 20
Zdjęcie 21 Zdjęcie 22 Zdjęcie 23 Zdjęcie 24 Zdjęcie 25 Zdjęcie 26 Zdjęcie 27 Zdjęcie 28 Zdjęcie 29 Zdjęcie 30
Zdjęcie 31 Zdjęcie 32 Zdjęcie 33 Zdjęcie 34
Źródło PKTR Leliwa